Google na swoim blogu ilustruje kilka rodzajów spadku organicznego ruchu na stronie tłumacząc jak je rozróżnić. Jest to zaskakujące i bardzo znaczące ze strony giganta, że podpowiada jak taki organiczny spadek skategoryzować. Wskazuje też co może być przyczyną i pokazuje przydatne wykresy. Jeśli obserwujemy stronę od dawna nie będziemy mieli z tym problemu jednak dla entuzjastów rozpoczynających drogę z pozycjonowaniem jest to cenna wskazówka.
Różne rodzaje spadku ruchu organicznego na Twojej stronie.
Doradca ds. wyszukiwania Daniel Waisberg przedstawia grafikę ukazującą, w wielkim skrócie cztery wykresy z ruchem organicznym.
Od lewej mamy więc: problem techniczny ze stroną (na przykład działania ręczne), sezonowość domeny, problemy techniczne na poziomie strony takie jak zmiany algorytmu wyszukiwarek czy zakłócenia (?) oraz czwarty wykres – glicze w raportowaniu.
W łatwy sposób możemy więc poznać jak problem techniczny całej strony wpłynie na ruch organiczny. Podobnie czym przejawia się sezonowość czyjegoś biznesu w wyświetleniach oraz jakich fluktuacji spodziewać się przy dużej zmianie algorytmu Google.
Główne powody spadku ruchu organicznego na stronie według Google.
Dlaczego strona spadła w Google? Na swoim blogu Google wyszczególnia pięć zasadniczych powodów organicznego spadku ruchu na naszej domenie. Nikt z nas nie lubi, kiedy statystyki zaświecą się na czerwono warto więc zaplanować dalsze działania naprawcze względem tego, jakie wnioski wysnujemy z wykresu organic searchu – czy to w Search Console czy w Google Analytics. Wśród powodów znajdziemy więc:
- Problemy techniczne. Błędy, które mogą uniemożliwić Google przemierzanie, indeksowanie lub udostępnianie Twoich stron użytkownikom. Na przykład dostępność serwera, pobieranie pliku robots.txt, błędy 404 strony i inne. Pamiętaj, że problemy mogą dotyczyć całej witryny (na przykład Twoja witryna nie działa) lub całej strony (na przykład niewłaściwie umieszczony tag noindex, co zależy od indeksowania strony przez Google, co oznacza wolniejszy spadek ruchu)
- Problemy z bezpieczeństwem. Jeśli Twoja witryna jest zagrożona, Google może ostrzegać użytkowników, zanim dotrą do Twojej witryny, za pomocą ostrzeżeń lub stron pełnoekranowych. Może to zmniejszyć ruch w sieci wyszukiwania.
- Ręczne działania. Jeśli Twoja witryna nie jest zgodna z wytycznymi Google, niektóre z Twoich stron lub cała witryna mogą zostać pominięte w wynikach wyszukiwania Google w wyniku ręcznego działania. O tym, czy wobec Twojej domeny wszczęto działania ręczne dowiesz się z zakładki w Search Console o tym właśnie tytule.
- Zmiany algorytmu. Google zawsze poprawia sposób oceny treści i odpowiednio aktualizuje swój algorytm. Podstawowe aktualizacje i inne mniejsze aktualizacje mogą wpłynąć na skuteczność niektórych stron w wynikach wyszukiwania
- Zmiany zainteresowania danym hasłem. Czasami zmiany w zachowaniu użytkowników zmieniają popyt na określone zapytania w wyniku nowego trendu lub sezonowości w ciągu roku. Oznacza to, że ruch może spaść po prostu w wyniku wpływów zewnętrznych.
Jest więc kilka głównych powodów, które należy wziąć pod uwagę i wytypować ten odpowiedni.
Jak odpowiednio analizować historyczne wyniki ruchu organicznego?
Organiczny spadek ruchu na stronie nie musi być katastrofą. Zawsze jednak zainteresuje (a przynajmniej powinna) nas jego geneza. Aby prześledzić potencjalne scenariusze spadków w odwiedzinach na stronie mamy kilka narzędzi do sprawdzenia.
- Po pierwsze, w Search Console wydłużmy daty w widoku na 16 miesięcy. Uzyskasz wtedy dodatkowy kontekst na analizę spadku. Być może jest to typowy “ogórkowy sezon” , okres pomiędzy typowymi sezonami lub dni świąteczne, jeśli wtedy nie ma u Ciebie ruchu. Jeśli chcesz zobaczyć okres dalszy niż 16 miesięcy – jest to do zrobienia za pomocą interfejsu API Search Analytics. Możesz wtedy pobrać dane i zapisać je w swoich danych.
- Następnie porównaj okres spadku do analogicznego okresu czasu z wcześniej. Jeśli znaczny spadek zarejestrowałeś/aś w czerwcu – sprawdź czerwiec poprzedniego roku. Upewnij się, że zaznaczyłeś wszystkie parametry. Kraje, urządzenia, URLe, zapytania – to wszystko będzie istotne w analizie organicznego spadku ruchu na Twojej domenie.
- Analizuj typy wyszukiwania osobno. Ustal gdzie widzisz spadek – czy są to tekstowe wyniki wyszukiwania, Google grafika, zakładka z newsami czy może video?
Przeanalizuj trendy na rynku, po którym się poruszasz.
Normalnym jest, że popyt na każdy produkt w końcu zmaleje. Zależeć to może od wielu czynników takich jak zmieniające się trendy na przykład. Wspomniana sezonowość to coś co każdy właściciel sklepu internetowego musi również poznać. Organiczny spadek zależeć będzie od tego, jakie masz produkty i w jakich okresach są najgoręcej poszukiwane. Można to w łatwy sposób sprawdzić za pomocą Google Trends.
Używając narzędzia Google Trends możemy przeanalizować trendy w praktycznie każdym rynku, który ma rozwiniętą sprzedaż internetową. Jeśli nastąpią poważne zmiany w tym, co i jak ludzie wyszukują (na przykład w czasie pandemii), ludzie mogą zacząć szukać różnych zapytań lub używać swoich urządzeń do różnych celów. Ponadto, jeśli sprzedajesz określoną markę online, może pojawić się nowy konkurencyjny produkt, który kanibalizuje Twoje zapytania.
W narzędziu możesz porównać zapytania z Twojej branży i uzyskać niefiltrowane próbki prawdziwych zapytań związanych z danym tematem. Wyniki są oczywiście anonimowe. Dzięki temu Google może w łatwy sposób obrazować na wykresach zainteresowanie danym tematem – od całego świata, przez kraj, region (u nas są to województwa), po miasta.
Jak używać Google Trends do porównania wyszukiwania w branży?
Najlepiej opisać jest temat na prawdziwym przypadku.
Powyżej widzimy typowe zapytania z branży obuwniczej. W Google Trends wpisaliśmy więc zapytania na kalosze, śniegowce i japonki.
Widzimy tutaj, że kalosze mają dwa zdecydowane wzrosty zainteresowania tematem. Jest to odpowiednio okres pomiędzy końcem sierpnia a początkiem września (poszukiwanie kaloszy dla dzieci w wieku szkolnym) oraz późny luty kiedy mamy w Polsce roztopy.
O śniegowcach ludzie nie pamiętają praktycznie przez cały rok oprócz trzech gorących sezonów. O zimowym obuwiu przypominają więc sobie masowo pod koniec listopada, potem zapominają o sprawie na tydzień świąteczny. Po świetach dalej wznawiają poszukiwania aby zrobić sobie przerwę na sylwestra. Ostatnim gwałtownym wzrostem wyników wyszukiwania tej frazy jest początek lutego, kiedy zima lubi uderzyć z większą mocą. Ci, którzy jeszcze się nie zaopatrzyli się w produkt lecą więc do sklepów lub szukają go w sieci.
Japonki wyszukiwane są niezwykle sezonowo, czyli od początku do końca typowego sezonu urlopowego. Poza nim zainteresowanie tematem jest praktycznie zerowe w Google Trends.
Organiczny spadek wyszukiwań – potencjalne powody i analiza przyczyn.
Podsumowując, jeśli zauważymy znaczny lub stopniowy spadek wyszukiwań zapytań organicznych na naszej witrynie / witrynach nie ma co panikować. Warto najpierw prześledzić, czy okres spadku powtarza się co roku i jest sezonowy. Jeśli ustalimy już czym wywołany jest pikowanie wskaźnika odwiedzin naszej witryny możemy powziąć konkretne kroki naprawcze lub promować inne produkty, na które w danym okresie jest popyt. Narzędzie Google Trends będzie tutaj bardzo przydatne w ustaleniu zainteresowania użytkowników danym tematem i pozwoli skierować działania na odpowiednie tory.